500 g kalafiora
1 gałązka kopru z nasionami
2 plasterki marchewki
1 ząbek czosnku
1 kawałek korzenia chrzanu
1/2 łyżka soli kamiennej
500 ml wody
Kalafiora podzielić na różyczki.
Na dno wyparzonego słoika o poj. 900 ml włożyć plasterki marchewki, pół gałązki kopru, czosnek i chrzan.
Następnie włożyć ciasno różyczki kalafiora a na wierzch resztę kopru.
Wodę wymieszać z solą i zalać nią zawartość słoika.
Zakręcić zakrętką i zostawić do kiszenia.
Po kilku dniach kalafior jest dobry do spożycia.
Ja część kalafiora zjadłam bez żadnych dodatków, ale można go użyć do sałatki.
1 gałązka kopru z nasionami
2 plasterki marchewki
1 ząbek czosnku
1 kawałek korzenia chrzanu
1/2 łyżka soli kamiennej
500 ml wody
Kalafiora podzielić na różyczki.
Na dno wyparzonego słoika o poj. 900 ml włożyć plasterki marchewki, pół gałązki kopru, czosnek i chrzan.
Następnie włożyć ciasno różyczki kalafiora a na wierzch resztę kopru.
Wodę wymieszać z solą i zalać nią zawartość słoika.
Zakręcić zakrętką i zostawić do kiszenia.
Po kilku dniach kalafior jest dobry do spożycia.
Ja część kalafiora zjadłam bez żadnych dodatków, ale można go użyć do sałatki.
Pierwsze słyszę o takim sposobie użycia kalafiora, ale może być dobre ;)
OdpowiedzUsuńJa też się wcześniej nie spotkałam z kiszonym kalafiorem. Ale kilka osób już go robiło, a że lubię kalafior zrobiłam. I ma ciekawy smak.
Usuń