Kolejny tydzień i kolejne Wypiekanie na śniadanie.
W tym tygodniu pieczemy bułeczki cynamonowo - czekoladowe Erica Lanlarda z książki " Czekolada ".
Wstyd się przyznać ale ja znam tę książkę i nie zauważyłam tego przepisu.
Osobiście jej nie posiadam ale ma ja moja koleżanka i z ciekawszych przepisów porobiłam fotki bo byłoby dużo pisania.
Co do książki to polecam ją do kupienia na prezent, jest pięknie wydana i ma śliczną okładkę no i jest dużo przepisów.
Tak więc na zbliżające się święta będzie jak znalazł.
Ale wracając do bułeczek upiekłam je z lekkimi modyfikacjami i z połowy składników.
Dodałam tylko cukier muscovado, dodatkowo dałam do masy syrop trzcinowy, dodałam rodzynki a lukier zrobiłam z cukru na polewy jaki ostatnio dostałam w prezencie od Diamantowej Kuchni.
Bułeczki są smaczne i oczywiście najlepsze jeszcze ciepłe.
250 ml ciepłego mleka
75 g cukru muscovado
15 g świeżych drożdży
100 g stopionego masła
1 łyżka cukru z wanilią
1 jajko
500 g mąki pszennej typ 500 Kłos Pol
Masa na nadzienie :
45 g gorzkiej czekolady
50 g stopionego masła
100 g cukru muscovado
1,5 łyżki cynamonu
4 łyżki syropu trzcinowego
100 g rodzynek
Lukier :
4 czubate łyżki cukru do polew
2 łyżki przegotowanej zimnej wody
Ciepłe mleko i roztopione masło umieścić w misce robota, dodać cukier i drożdże i mieszać aż drożdże i cukier się rozpuszczą.
Następnie nadal mieszając dodawać porcjami mąkę i mieszać ciasto aż będzie gładkie i dobrze wyrobione.
Dodatkowo można na chwilę wyjąć ciasto na blat i jeszcze zagnieść.
Oprószyć ciasto mąką, włożyć do misy robota i zakryć ściereczką zostawiając do wyrośnięcia.
W międzyczasie formę na babeczki wysmarować masłem i wysypać mąką.
Gdy już prawie będzie gotowe stopić masło do nadzienia i wystudzić oraz zetrzeć czekoladę na drobnych oczkach.
Wyrośnięte ciasto odgazować, rozwałkować na placek o grubości około 5 mm w kształcie prostokąta.
Składniki nadzienia wymieszać i szybko rozsmarować na cieście.
Następnie rozsypać rodzynki i zwinąć roladę.
Roladę pociąć na 12 kawałków i każdy umieścić we wgłębieniu foremek.
Zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia a potem posmarować żółtkiem rozmieszanym z odrobiną wody.
Blaszkę wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec babeczki 10 minut a potem zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i piec jeszcze 15-20 minut.
Babeczki wystudzić na kratce i polać przygotowanym lukrem.
Smacznie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu na moim blogu! :-)
Zgadzam się, że książka jest idealna na prezent, świetne przepisy i super zdjęcia. Buły wyszły świetne, dzięki za udział :)
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję :)
UsuńPysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólny czas przy piekarniku :-). A nad książką pomyślę
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję za wspólne pieczenie bułeczek :)
OdpowiedzUsuńEwciu, dziękuję za wspólne wypiekanie ! Do następnego razu :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mi się to podoba :)
Fajne bułeczki, dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie ogromnie do zaopatrzenia się w tę książkę. Dzięki za wspólne wypiekanie i do następnego wkrótce :)
OdpowiedzUsuńSliczna sa! Dziekuje za wspolne pieczenie)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za wspólne wypiekanie :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe bułeczki, dzięki za wspólne pieczenie :).
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję Wam za wspólne wypiekanie :)
OdpowiedzUsuńTak książka świetna, to nie jest pierwszy przepis który z niej robiłam. Dzięki za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńRodzynki to super dodatek! Dzięki za wspólny wypiek :)
OdpowiedzUsuń