Pogoda nie rozpieszcza, no może u Was jest ładna ale u mnie deszczowa i nie upalna.
Nabrałam ochoty na szarlotkę, upiekłam więc na weekend.
Do masy jabłkowej dodałam suszoną morwę, ciacho pycha, polecam jej upieczenie.
Ciasto :
350 g mąki pszennej typ 500 Kłos Pol
3 łyżki cukru pudru ( czubate )
1 żółtko
250 g masła
Masa jabłkowa :
1,5 kg jabłek ( waga po obraniu i usunięciu gniazd nasiennych )
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka masła
1/4 szk wody
50 g suszonej białej morwy Kłos Pol
150 g cukru ( lub mniej w zależności od słodkości jabłek )
2 łyżki kaszy manny
Do miski robota z nożami do siekania wsypać mąkę, cukier puder, dodać żółtko i pokrojone masło.
Wszystko połączyć mikserem a potem szybko zagnieść ciasto.
2/3 ciasta wylepić dno i boki wysmarowanej masłem tortownicy o średnicy 23 cm i wstawić formę do lodówki na godzinę.
Drugą część ciasta włożyć do lodówki zawiniętą w folie spożywczą też na godzinę.
Gdy ciasto się chłodzi przygotować masę jabłkową.
Obrane jabłka pokroić w kostkę, wrzucić do szerokiego rondla, wlać wodę, dodać masło oraz cynamon i sok z cytryny i dusić kilkanaście minut.
Potem dodać cukier, nadal dusić od czasu do czasu mieszając a na koniec dodać morwę i kaszę mannę i wymieszać masę.
Wystudzić.
Gdy ciasto jest gotowe wyłożyć wystudzoną masę na ciasto.
Resztę ciasta rozwałkować i wycinać małe ciasteczka ( u mnie serduszka ) i zakryć masę jabłkową ciasteczkami.
Blachę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 195 - 200 stopni i piec szarlotkę 40 minut.
Upieczone ciasto posypać cukrem pudrem.
Czuję jej zapach...:)
OdpowiedzUsuńOj pachniała bosko :)
Usuń