Moje pierniczki świąteczne już gotowe.
Tak, wiem nie są piękne bo nie mam zdolności takich jak co niektórzy i robią dzieła sztuki.
Mam nadzieje, że przymkniecie na to oko ale nie każdy jest utalentowany.
Ja do takich osób należę.
Może kiedyś uda mi się tak ślicznie udekorować pierniczki a na razie pozachwycam się oglądając poczynania innych.
Ale pierniki są smaczne, domowe i pachnące Świętami.
550 g mąki pszennej typ 500
1 jajko
200 g miodu lipowego
120 g masła
200 g cukru pudru
1 łyżka kakao
1 opakowanie przyprawy do piernika ( Prymat )
1 łyżka kwaśnej śmietany
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
lukier ( cukier puder + słodka śmietanka 18 % )
lukier ( cukier puder + słodka śmietanka 18 % )
W misie robota z nożami do siekania umieścić wszystkie składniki ciasta i siekać aż zrobi się kula.
Potem wyjąć ją na blat, oprószyć mąką i zagnieść szybko ciasto.
Wałkować porcjami na placek ( grubość dowolna ale nie za grubo ) i wycinać dowolnymi foremkami z motywem świątecznym ciasteczka.
Układać je na blachach do pieczenia wyłożonych papierem do pieczenia.
Pierniczki piec po 10 minut w 180 stopniach, jeśli będą to od razu dwie blachy to w 150 z termoobiegiem.
Po upieczeniu pierniczki wystudzić i schować do szczelnego pojemnika lub udekorować lukrem i słodkimi ozdobami a potem schować po zastygnięciu dekoracji do pojemnika.
jak świątecznie u Ciebie już ) uwielbiam pierniczki:)
OdpowiedzUsuńTak, po malutku robi się świątecznie. Pozdrawiam :)
Usuń