Zaciekawiły mnie ciasteczka na blogu Izy ( Smaczna Pyza ).
Postanowiłam je upiec.
Muszę przyznać, że tak jak pisze Iza są smaczne.
Niestety chyba za cienko rozwałkowałam ciasto i nie wyszły takie fajne jak u Niej.
Ale są smaczne i to się liczy.
Mi smakowały najbardziej jeszcze takie letnie.
Aby uniknąć smarowania białkiem wałkowałam ciasto przez folię i nie są aż tak rumiane.
200 g mąki pszennej typ 500
200 g półtłustego twarogu
200 g zimnego masła
1 jajko
1 szczypta soli
cukier do obtaczania ciasteczek
Twaróg wrzucić do miski i rozdrobnić widelcem.
Potem do twarogu zetrzeć zimne masło na tarce o dużych oczkach.
Wsypać mąkę wymieszaną z solą i wbić jajko.
Znów użyć widelca i wszystko mieszać a potem szybko połączyć składniki w jedną bryłę.
Ciasto zawinąć w folię spożywczą i schować do lodówki najlepiej na noc.
Potem wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
Porcje ciasta wałkować przez folię spożywczą nie za cienko ( nie będzie wtedy potrzeby podsypywania ciasta mąką ani smarowania ciasteczek białkiem ).
Z ciasta wycinać ciasteczka ( ja użyłam takiego pofalowanego kółeczka ) w dowolnych kształtach.
Ciasteczka obtaczać w cukrze ( samą górę ) układać na blasze i wstawić potem blachę do piekarnika nagrzanego do 200 - 220 stopni ( w zależności od piekarnika ) i piec około 15 - 20 minut w zależności od wielkości ciasteczek ( do zrumienienia ).
Upieczone ciasteczka wystudzić na blasze i zajadać.
Też sobie zapisałam ten przepis:)
OdpowiedzUsuńSzybkie i smaczne :)
Usuń