Tydzień temu piekłam ciacha na roczek wnusi, teraz ciasta na wesele dla znajomej.
A patrząc na słodkości rodzinka domagała się czegoś słodkiego.
Chcąc odpocząć od piekarnika zrobiłam sernik na zimno.
Miał być z truskawkami ale sprzedający nie mieli za ciekawych więc wyjęłam puszkę brzoskwiń.
Taki serniczek też super smakuje.
ok. 1 paczka okrągłych biszkoptów
1 puszka brzoskwiń
400 g jogurtu greckiego
400 g kwaśnej śmietany 12 %
200 g śmietany 18 % kwaśnej
500 g półtłustego twarogu
1/3 szk soku z cytryny
2 galaretki cytrynowe
1 galaretka krystaliczna o smaku cytrynowym
Dno tortownicy o średnicy 26 cm ( u mnie szklany spód i silikonowa obręcz ) wyłożyć biszkopty.
Na biszkoptach ułożyć połówki brzoskwiń ( u mnie wyszła połówka brzoskwini na co drugim biszkopcie ).
Galaretki rozpuścić w gorącej, przegotowanej wodzie i wystudzić.
Twaróg oraz jogurt i śmietany oraz sok z cytryny dokładnie zmiksować mikserem i potem ciągle mieszając wlewać zimną galaretkę.
Masę wstawić do lodówki do lekkiego stężenia a gdy to nastąpi wylać ją delikatnie na brzoskwinie i biszkopty.
Tortownicę wstawić do lodówki do stężenia sernika.
Przed podaniem udekorować świeżą miętą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.