Strony

piątek, 9 listopada 2012

Wystrzałowa pekinka

                                  Uwielbiam granat, mogłabym jeść go codziennie. Dodałam go tym razem do surówki z kapusty pekińskiej. Nadal jej ciekawego i bardzo soczystego smaku. A do tego nadał jej uroku.


  • 400 g kapusty pekińskiej
  • 1 żółta papryka
  • 3 liście pora
  • 1 czerwona cebula
  • 1/2 granatu ( pestki )
  • 1 duża marchewka
  • sól do smaku
  • pieprz do smaku
  • cukier do smaku
  • ocet do smaku
  • 5 łyżek oleju
PRZYGOTOWANIE:
Kapustę pekińską posiekać. Pora umyć i pokroić w paski, pestki granatu wyjąć ze skóry. Paprykę i cebule pokroić w paseczki, marchewkę obrać, umyć i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wszystkie składniki umieścić w misce, dodać przyprawy i wymieszać surówkę. Zostawić około 5 minut do przegryzienia się smaków.

6 komentarzy:

  1. Takie salatki to vitaminowa bomba

    OdpowiedzUsuń
  2. Hejka,Ewo:
    Moge stwierdzic smialo,ze surowki to moje 'hobby'.Z granatem nie probowalam jeszcze-swietne to polaczenie a granat 'zaostrza' smak surowki i daje wieksza wilgotnosc a poza tym to jest 'witaminowa bomba' i powinno sie te owocki wcinac.Tutaj sa dostepne calorocznie,wiec kupuje,ale do tej pory po prostu zjadalam owoc bez innego zastosowania:-)Pekinska kapusta bywa,ale tylko w niektorych ,wiekszych sklepach,chyba nie jest bardzo doceniana w Szwecji a szkoda,bo na tej bazie mozna robic naprawde mnostwo ciekawych surowek.
    -Usciski-
    -Halinka-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja granaty mogę jeść codziennie.Pozdrawiam Halinko :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.