Po wyczynach wędkarskich męża nazbierało mi się leszcza.
Jak wiadomo takie średnie i mniejsza leszcze maja dużo ości.
Zrobiłam więc zalewę, usmażyłam rybki i siup w ocet.
No i potem wyczekiwanie aby się ładnie przegryzły.
3 - 4 dni i możemy rybkę zajadać, wtedy nie mamy obaw, że jakaś ość utknie nam w przełyku.
Możemy też leszcza zmielić na kotlety ale ja dziś proponuje w occie.
7 szt leszcza ( średnich )
Marynata :
2,5 l wody
600 ml octu 6 % koperkowego klik
6 ziaren ziela angielskiego
4 szt liścia laurowego
1 łyżka gorczycy
2 szt cebuli
sól do smaku
1 łyżeczka ziarnistego czarnego pieprzu
1 łyżka cukru
Leszcze sprawić czyli wypatroszyć, oskrobać i umyć.
Pokroić na połówki i obtoczyć w mące i usmażyć na oleju.
Wszystkie składniki marynaty zagotować w garnku i gotować 5 minut.
Usmażone kawałki ryby układać na przykład w naczyniu żaroodpornym i zalewać gorącą marynatą.
Gotową rybę w zalewie wystudzić i wstawić naczynie do lodówki na 3-4 dni.
Po tym czasie ryba gotowa jest do spożycia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.