Te śledzie zasmakują wielbicielom śledzi i suszonych pomidorów.
Można je już przygotować bo muszą się przegryźć ale należy je trzymać oczywiście w lodówce.
Ja nie wiem czy do Wigilii wytrzymają bo uwielbiam śledzie i obawiam się, że zjem.
Ale co tam, najwyżej zrobię drugą porcję.
3 płaty śledziowe a la matias
1 mała cebula
9 połówek suszonych pomidorów w oleju
olej z włoskiego orzecha
kilka ziaren czarnego pieprzu
( dodatkowo woda do namoczenia filetów i łyżka octu )
Filety namoczyć w wodzie z łyżką octu i zostawić na godzinę.
Cebulę i pomidory pokroić, cebulę w półksiężyce a pomidory w paski.
Wymoczone filety pokroić w paski, wrzucić do miski, dodać resztę składników i wymieszać.
Ułożyć wszystko do słoika i zalać olejem.
Odstawić do lodówki na 2-3 dni aby smaki się przegryzły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.