- 2 pojedyncze filety z kurczaka
- 2 łyżki kremowego serka koziego i krowiego
- 1/3 dużej czerwonej papryki
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- do smaku :
- sól
- pieprz kolorowy
- chili birds eye
- 2 jajka
- bułka tarta do panierowania
- olej do smażenia
Filety umyć i osuszyć, zrobić przez środek nacięcie tworząc kieszeń.
Oprószyć solą i pieprzem oraz chili. Paprykę pokroić w drobną kosteczkę,
dodać posiekaną natkę pietruszki i serek. Farszu nie należy solić gdyż
serek jest słony. Farsz wymieszać i wypełnić nim kieszonki filetów. Tak
przygotowane zostawić na 15 minut. Po tym czasie przygotować bułkę tartą
i jajka, które należy rozbełtać z odrobiną soli. Filety panierować
najpierw w bułce tartej a potem zamoczyć w jajku i ponownie panierować w
bułce. Na patelni rozgrzać tyle oleju aby filety były zatopione w
połowie w połowie. Smażyć na średnim ogniu na złoto brązowy kolor z obu
stron.
Mam już pomysł na następny obiad :) Pysznie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńdziękuję, w takim razie daj znać jak wyszło :)
UsuńBardzo lubię takie różne roladki kurczakowe, świetne nadzienie!
OdpowiedzUsuńja też lubię różne takie kombinacje :)
UsuńHEJ:
OdpowiedzUsuńBaardzo smakowity Blog,Ewo.
Znalazla mi go jedna z kolezanek-bloggerek z POlski i za to i Jej i Tobie Wielkie Dzieki:-)
Masz prawdziwy kulinarny talent a ja jestem beztalencie,dlatego chce i musze miec skad czerpac pozytywne wzorce.Tutejsza kuchnia jest pfeee...zdziwilabys sie:-))Ja tu chce gotowac po polsku,choc o wiele skladnikow nie jest latwo,np o tak prosta rzecz,jak budyn,ktorego uzylas do tego wspanialego ciasta z gruszkami.Budyn zamowiony w Danii,gdzie kiedys mieszkalam wrza z mezem-jego mama nam tu przysle,bo absolutnie go nie ma nigdzie,widzocznie Szwedom do szczescia potrzebny nie jest:-))
Moc pozdrowien z prwie juz zimowej Szwecji-bede zagladac z przyjemnoscia i komentowac,oraz pisac,co mi sie udalo wykonac:-)
-Halinka-
Halinko nawet nie wiesz jak miło czyta się takie komentarze jak Twój. Cieszę się, że mój blog Ci się podoba. Ja nie gotuję skomplikowanych potraw i nie są drogie ( tak myślę ). Tak więc zapraszam do odwiedzin, próbowania moich przepisów i komentarzy czy Ci się udało ( będę trzymać kciuki ). Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńEwa
Hej,hej:-)
UsuńMnie tez ucieszyla Twoje odp.bardzo.
Te piers z kurczaka,ktora tu prezentujesz zrobie na pewno,poniewaz drob i ryby to moje glowne skladniki diety makrobiotycznej,ktora staram sie przestrzegac od ponad trzydziestu lat.Mam zasade nie jesc niczego,co ma 4 nogi-tu: uwaga -Ludzie,macie dwie! :-)))
Wlaczenie serka w tym farszu jest swietnym pomyslem a poza tym widze latwosc wykonania.Czytam sobie w Twoim Blogu coraz wiecej-masz cale mnostwo fantastycznych pomyslow na komponowanie potraw.To jest prawdziwa sztuka,zupelnie ,jak z moim koralikowaniem-mieszanie wzorow i kolorow-piekny wyglad i na pewno doskonale smaki.
Pozdrawiam bardzo cieplutko-Halinka-
Witaj, jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.
UsuńEwa
Właśnie tak jak lubię...barwny farsz cieszy oczy , a mięso tak przygotowane zachowa soczystość i zyska chrupiącą skórkę...
OdpowiedzUsuńAnkaweel jest dokładnie tak jak piszesz. I do tego mało pracy a jakie pyszne :)
Usuń