- 100 g czekolady mlecznej
- 1 czubata łyżka galaretki wiśniowej
- 1/3 szk gorącej przegotowanej wody
- 2 łyżki dżemu wiśniowego
Do zrobienia pralinek należy przygotować foremkę silikonową, pędzelek,
miseczkę, dwa rondelki ( jeden mniejszy od drugiego ) Do większego
rondelka wlać wodę i wstawić mniejszy garnek. Woda nie powinna dotykać
mniejszego garnka. Włączyć gaz i do rondelka wrzucić kawałki czekolady
po czym ją rozpuścić.
Płynną czekoladą smarować wgłębienia foremki silikonowej, najpierw jedną warstwę i wstawić foremkę do lodówki na kilka minut. Następnie znowu posmarować wgłębienia i ponownie wstawić do lodówki i tak aż uzyskamy trzy warstwy/
Do miseczki wlać przegotowaną i gorącą wodę. Wsypać galaretkę i dokładnie wymieszać po czym wystudzić. Do zimnej ale półpłynnej galaretki dodać dżem wiśniowy i wymieszać składniki.
Galaretkę wstawić do lodówki do momentu aż trochę zgęstnieje. gdy galaretka ma tężejącą konsystencję wyjąć ją razem z foremką silikonową i napełnić prawie do pełna każde wgłębienie galaretką. Potem galaretkę zalać czekoladą i znowu wstawić foremkę do lodówki do całkowitego ścięcia się pralinek.
Płynną czekoladą smarować wgłębienia foremki silikonowej, najpierw jedną warstwę i wstawić foremkę do lodówki na kilka minut. Następnie znowu posmarować wgłębienia i ponownie wstawić do lodówki i tak aż uzyskamy trzy warstwy/
Do miseczki wlać przegotowaną i gorącą wodę. Wsypać galaretkę i dokładnie wymieszać po czym wystudzić. Do zimnej ale półpłynnej galaretki dodać dżem wiśniowy i wymieszać składniki.
Galaretkę wstawić do lodówki do momentu aż trochę zgęstnieje. gdy galaretka ma tężejącą konsystencję wyjąć ją razem z foremką silikonową i napełnić prawie do pełna każde wgłębienie galaretką. Potem galaretkę zalać czekoladą i znowu wstawić foremkę do lodówki do całkowitego ścięcia się pralinek.
domowe pralinki są pyszne
OdpowiedzUsuńOj tak i uzależniają :)
UsuńJaka szkoda że nie mam takich foremek, bo już bym robiła pralinki:)
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam, ale jak tylko je zobaczyłam to od razu kupiłam :)
UsuńTeraz mogę je robić kiedy zechcę :)
Wow, narobiłas mi smaka :-)
OdpowiedzUsuńDorotko szkoda, ze nie mogę Cię poczęstować. Skosztuj choć wirtualnie :)
Usuńhttp://dusia-gotuje.blogspot.com/ zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń