Pralinki to fajna propozycja na słodki podarunek.
I tak się stało, Kamil zaniósł swojej wychowawczyni na Dzień Nauczyciela, który będzie jutro.
Takie pralinki można zrobić właśnie razem z dziećmi, bo wbrew pozorom łatwo się je robi.
A fajnie smakują, więc każdy obdarowany będzie zadowolony.
2 gorzkie czekolady
1 biała czekolada
350 ml gorącej przegotowanej wody
1 galaretka cytrynowa
Galaretkę rozpuścić z miseczce lub innym naczyniu i wystudzić.
Wstawić do lodówki do lekkiego stężenia.
Czekolady rozpuścić ( białą i gorzką ) w kapieli wodnej w dwóch naczyniach.
Jedną foremkę wysmarować ciemną czekoladą a drugą białą.
Foremki wstawić do lodówki.
Gdy czekolada sie zetnie ponownie wysmarować foremki tylko ciemną czekoladą i ponownie włożyć je do lodówki.
Gdy czekolada się zetnie napełnić wgłębienia do 3/4 wysokości galaretką i ponownie włożyć foremki do lodówki.
Gdy galaretka dobrze się zetnie wypełnić wgłębienia ciemną czekoladą i oczywiście znów włożyć formy do lodówki.
Po około 30 minutach delikatnie wyjąć pralinki z foremek i usunąć ewentualnie wystające elementy czekolady.
Pralinki udekorować roztopioną czekoladą ( jsen ciemną a ciemne jasną ).
Zapakować dekoracyjnie i dać komuś w prezencie lub zjeść na deser.
uwielbiam takie galaretkowce! :) mniam
OdpowiedzUsuńTakie są najlepsze :)
Usuń