- 900 g sarniny
- 600 g cienkiej kiełbasy z dziczyzną
- 250 g pieczonej karkówki
- 250 g wędzonej ogonówki ( nie parzonej )
- 2,5 kg kiszonej kapusty
- 50 g suszonych grzybów ( u mnie podgrzybki i kozaki )
- 75 g suszonych śliwek
- 2 cebule
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka ziaren jałowca
- 3-4 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- papryka ostra do smaku
- papryka słodka do smaku
- sól do smaku
- mieszanka pieprzów kolorowych do smaku
- wywar mięsny do podlewania
- 4 łyżki smalcu ze skwarkami
- 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
- czytaj więcej :
- Kapustę jeśli jest kwaśna przepłukać, pokroić i włożyć do garnka. Zalać wodą i podgotować. Grzyby zalać ciepłą wodą i namoczyć. Potem wylać wodę i nalać czystej i ugotować grzyby, potem przestudzić. Grzyby wyjąć z wody i pokroić na mniejsze kawałki. Śliwki zalać ciepłą wodą i namoczyć a potem pokroić. Kapustę po podgotowaniu odcisnąć z nadmiaru wody. Sarninę pozbawić błony i pokroić w kostkę. Cebulę i czosnek obrać, umyć i pokroić w kostkę. Kiełbasę, karkówkę i ogonówkę także pokroić w kostkę. W gęsiarce lub innym garnku roztopić smalec, wrzucić pokrojoną sarninę i podsmażyć. Następnie dodać cebulę i czosnek i dalej smażyć. Gdy cebula się zrumieni dodać kiełbasę, karkówkę i ogonówkę oraz grzyby i śliwki i nadal smażyć około 5 minut. Potem dodać koncentrat i wymieszać. Wrzucić pokrojoną kapustę i dodać ziele angielskie, liść laurowy oraz jałowiec i podlać wywarem a także wlać wodę z moczenia śliwek i z gotowania grzybów . wszystko dusić na małym ogniu pod przykryciem od czasu do czasu mieszając około godziny. Następnie dodać resztę przypraw, w miarę konieczności dolać wywaru i nadal dusić kolejną godzinę ( wywaru powinno być tyle aby bigos nie był ani za suchy ani za mokry ).. W razie konieczności jeszcze doprawić. Bigos odstawić na około 30 minut i ponownie spróbować czy nie potrzeba mu jeszcze jakichś przypraw. Gdy zajdzie konieczność doprawić. Bigos dobrze jest podgrzewać przez kilka dni gdyż będzie o wiele lepszy.
sobota, 15 czerwca 2013
Bigos prawie myśliwski
Pierwszy raz ugotowałam bigos na dziczyźnie. Bigos zdecydowanie odbiega w smaku od tego tradycyjnego. Ale jest równie pyszny a może nawet lepszy. Mój bigos do myśliwskiego ma jeszcze daleką drogę ale jest prawie myśliwski.
2 komentarze:
Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wow, bigos na dziczyźnie - najprawdziwszy! Ależ chętnie skosztowałabym trochę! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńJa taki na dziczyźnie robiłam pierwszy raz i muszę przyznać, że chętnie zrobię powtórkę.
Usuń