Jesień to idealna pora roku na pieczone jabłka.
Ale oczywiście taki deser możecie robić kiedy tylko przyjdzie Wam na to ochota.
Do pieczenia wybieramy takie jabłka, które się nam nie rozsypią.
Takie jabłuszka zastąpią nam ciasto gdy nie mamy ochoty lub czasu na pieczenie go.
A tu raz, dwa i mamy coś pysznego, słodkiego i zdrowego.
5 jabłek kupisz tutaj
1 garść rodzynek
1 garść żurawiny
1 garść płatków migdałowych
2 łyżki białego wytrawnego wina
1 łyżka płynnego miodu kupisz tutaj
1 łyżeczka cukru waniliowego
1 łyżka soku z cytryny
do posypania: karmel z wanilią w młynku
cukier cynamonowy w młynku
czekolada w młynku
Umyte i wytarte jabłka przekroić na pół.
Z każdej połówki usunąć gniazda nasienne i wydrążyć trochę miąższu.
Uzyskany miąższ rozgnieść widelcem razem z sokiem z cytryny.
Do miąższu dodać rodzynki, żurawinę i migdały, miód, cukier waniliowy i wino i wszystko wymieszać.
Tak przygotowanym farszem napełnić połówki jabłek.
Na każdą porcję posypać karmel z wanilią i cukier cynamonowy po 5 obrotów młynkiem.
Piec w temperaturze 185 stopni przez 25 minut.
Po nałożeniu na talerzyki posypać czekoladą z młynka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.