czwartek, 2 października 2025

Bułeczki dynie

               Takie bułki w kształcie dyni są nie tylko smaczne, ale również pięknie się prezentują. Dzieci z apetytem sięgną po takie bułki. Na śniadanie lub kolację idealne. Nie muszę przypominać, że najlepiej smakują jeszcze ciepłe jak to jest przy drożdżowych wypiekach.  Proste w przygotowaniu. Ja użyłam mąki pszennej, ale można zrobić z innej lub łączyć różne rodzaje, ale wtedy trzeba dostosować ilość wody.

Wpis powstał we współpracy z Zespół Młynów Jelonki.




1 łyżka cukru

15 g świeżych drożdży 

5 łyżek oleju

300 ml letniego mleka 

500 g mąki luksusowej 

1 łyżeczka soli


1 jajko

2 łyżki mleka

sznurek wędliniarski 


Drożdże wymieszaj z cukrem do momentu aż zrobią się płynne.

Wlej mleko i olej i dodaj mąkę z solą.

Wymieszaj, a potem zagnieć ciasto.

Przykryj ściereczką i odstaw do podwojenia objętości.

Potem ciasto podziel na 9 części, ukulaj kulki i każdą zawiń sznurkiem tak aby utworzyć coś na kształt dyni.

Zostaw trochę luzu (ja zawinęłam za ciasno i miałam troszkę problemów, żeby sznurek wyjąć).

Bułeczki zakryj ściereczką i zostaw do podrośnięcia.

Potem każdą posmaruj jajkiem rozbełtanymi z mlekiem.

Blachę z bułeczkami wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz 25-30 minut w zależności od naszego piekarnika.

Lekko ostudzone bułeczki pozbaw sznurka i gotowe.

Smacznego.

czwartek, 4 września 2025

Ciasto na pierogi

               Od dłuższego czasu jest to jak dla mnie najlepsze ciasto na pierogi.

Potrzebujemy tylko 3 składniki.

Po zagnieceniu ciasta, które nie musi leżakować możemy zapakować farsz jaki nam się wymarzy.

Wpis powstał we współpracy barterowej z Zespół Młynów Jelonki



500 ml zimnej wody 

5 łyżek oleju 

1 kg mąki krupczatki 


Do miski wlej wodę, olej i wsyp krupczatkę.

Wymieszaj widelcem i zagnieć ciasto.

Wałkuj porcję ciasta, wycinaj kółka i nadziewaj krążki dowolnym farszem.

Zlepiaj pierogi i ugotuj.


środa, 13 sierpnia 2025

Salceson

                   Jest i on, mój pierwszy salceson. Bardzo lubię i czasami kupowałam w sklepie. Postanowiłam w końcu zmierzyć się ze zrobieniem swojego. Tak prezentuje się mój pierwszy salceson. Do zrobienia zainspirował mnie przepis Wędkarza z Kornwalii.

Jak to mówią pierwsze koty za płoty, na pewno będę robiła i jeszcze podejmę się zrobienia czarnego.


Salceson



1 golonka (1,3 kg)

4 ozorki wieprzowe 

2 serca wieprzowe 

10 kulek ziela angielskiego 

8 liści laurowych 

Do smaku: sól, pieprz czarny, czosnek granulowany, kminek, majeranek

Umyta golonkę, serca i ozorki włożyć do garnka i zalać wodą tak aby przykryła składniki. Dodać ziele i liście i gotować do miękkości. Potem wszystko przestudzić, obraź ze skórki ozory i usunąć ewentualne nieczystości z serc. Wszystko pokroić na kawałki i dodać przyprawy. Do mięsa wlać 1,5 szklanki wywaru z gotowania mięs. Wszystko wymieszać o ewentualnie jeszcze doprawić. Osłonkę (u mnie tekstyla) wcześniej moczyć 30 minut w ciepłej wodzie. Masą napełnić osłonkę i dobrze zawiązać koniec.

Salceson parzyć 1,5 godziny w 85 stopniach (jeśli macie naturalną osłonkę temperatura 70 stopni). Najpierw trzeba zagrzać wodę, a dopiero włożyć salceson.

Po tym czasie wyjść salceson i włożyć do zimnej wody na 15 minut. Następnie zostawić jeszcze do całkowitego wystudzenia i schować do lodówki.

Kroić po porządnym schłodzeniu.

Smacznego.


Salceson

Salceson