Dziś mamy tłusty czwartek a wiadomo, że w taki dzień nie liczymy kalorii.
Smażymy pączki, faworki, karnawałowe róże.
Ostatnio widzę przepisy na pączki pieczone ale jak dla mnie to nie są pączki a po prostu drożdżowe bułki.
Oczywiście możecie się z tym nie zgodzić ale ja tak uważam.
Pączek musi być smażony.
Dziś mam pączki z dodatkiem gotowanych ziemniaków z pysznym kremem czekoladowym z kakaowcem.
200 g ziemniaków ugotowanych na twardo
1 kg mąki pszennej typ 500 Kłos Pol
250 g masła
8 łyżek cukru
1 cukier waniliowy
2 jajka
6 żółtek
80 g świeżych drożdży
2 łyżki octu lub spirytusu
1 szsk mleka
krem czekoladowy z nasionami kakaowca
lukier ( cukier puder + mleko )
kolorowa posypka do ciast
Drożdże wymieszać z podgrzanym mlekiem i łyżką mąki i dwoma łyżkami cukru.
Zostawić zaczyn do wyrośnięcia.
Masło stopić i przestudzić.
Ziemniaki zmielić w maszynce do mięsa na najcieńszym sitku.
Mąkę wsypać do większej miski, dodać sól i ziemniaki i wymieszać.
Jaka i żółtka utrzeć z resztą cukru na puszystą masę.
Gdy zaczyn wyrośnie dodać go do miski z mąką a potem dodać tłuszcz i ubite jajka.
Wszystko połączyć łyżką drewnianą i następnie wyrobić ciasto.
Zostawić pod przykryciem do wyrośnięcia.
Gdy ciasto wyrośnie dzielić na porcje, rozpłaszczać w dłoniach i nakładać na środek porcje kremu czekoladowego.
Zlepiać pączki i układać na oprószonym mąką blacie łączeniem do dołu.
Pączki zostawić do wyrośnięcia a potem smażyć partiami na rozgrzanym oleju z obu stron na złoto brązowo.
Usmażone odsączyć na ręczniku papierowym a potem maczać w lukrze i posypać posypką.
Zgadzam się z Tobą Ewo w 100% - pączek to pączek- musi być smażony. Pieczone są bułeczki- również smaczne, ale to nie są już pączki. Takie jest moje zdanie ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie, cieszę się że się ze mną zgadzasz. Pozdrawiam i smacznego tłustego czwartku życzę Ewciu :)
Usuń