A la szarlotka z rodzynkami i szafranem

                          Już jakiś czas temu piekłam ciasto czekoladowe z całymi gruszkami. Miałam ochotę na ciasto z jabłkami ale nie bardzo chciało mi się trzeć lub kroić jabłek. Leń wygrał ze mną ale nie żałuję, bo ciasto wyszło smaczne choć mało pracochłonne. Często to co najprostsze okazuje się strzałem w dziesiątkę.

6 średnich jabłek

6 łyżeczek rodzynek

1,5 szk mąki pszennej typ 500

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

16 g cukru waniliowego

1/2 szk cukru

0,3 g szafranu

3 duże jajka

1/3 szk oleju

1/4 szk oranżady ( może być woda gazowana )

cukier puder

Jabłka obrać i usunąć gniazda nasienne za pomocą specjalnego nożyka robiąc troszkę większy otwór.

W każdy włożyć rodzynki.

Do miski robota wbić jajka, dodać oba cukry i miksować kilka minut.

Następnie dodać szafran, olej i oranżadę i wymieszać.

Na koniec dodawać porcjami mąkę zmieszaną i przesianą z proszkiem do pieczenia.

Ciasto wymieszać i wylać do formy ( u mnie silikonowa z ceramicznym spodem ) o średnicy 23 cm wysmarowanej margaryną.

W ciasto wetknąć jabłka, najpierw na środek a potem dookoła.

Ciasto piec około 50-55 minut w zależności od piekarnika do suchego patyczka w temperaturze 180 stopni.

Po upieczeniu ciasto posypać cukrem pudrem.