Robiąc szybkie zakupy złapałam za torebkę z orkiszem.
W domu ku mem zdziwieniu okazało się, że jest to ziarno orkiszowe a nie mąka.
Zastanawiałam się co tu wymyślić i po prostu ugotowałam ziarna i dodałam do ciasta.
Chlebek wyszedł smaczny i oczywiście zdrowy.
A wiadomo - domowe najlepsze.
1 szk ziaren orkiszu
300 g mąki pszennej typ 500
100 g mąki żytniej razowej typ 2000
30 g świeżych drożdży
2 łyżki miodu płynnego
1 czubata łyżeczka soli
4 łyżki oleju rzepakowego
250 ml letniego mleka
Orkisz ugotować w lekko osolonej wodzie, odcedzić i przestudzić.
Drożdże wymieszać z miodem do płynnej konsystencji.
Mleko lekko podgrzać, wlać do drożdży razem z olejem, dosypać obie mąki wymieszane z solą a następnie przełożyć ziarna orkiszu.
Używając drewnianej łyżki połączyć składniki a potem wyrabiać kilka minut.
Ciasto oprószyć mąką i zostawić zakryte ściereczką w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto podwoi objętość ponownie wyrobić i przełożyć do garnka ceramicznego o średnicy 20 cm wysmarowanego masłem i wysypanego mąką ( jeśli nie mamy garnka można użyć zwykłej blaszki keksowej ).
Znowu zakryć ściereczką i zostawić w spokoju aż podrośnie.
Garnek wstawić do piekarnika, nastawić czas na 55 minut a temperaturę na 220 stopni.
Upieczony chleb wyjąć z garnka na kratkę i wystudzić ( ja miałam z tym problem i jadłam jeszcze ciepły ).
Dziś u mnie na blogu premiera czyli gazetka od Tchibo, koniecznie zajrzyjcie
Wygląda smacznie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję a chlebek polecam :)
Usuń