Zaciekawił mnie i po przeczytaniu komentarza jednej z czytelniczek bloga Sylwii, że ciasto się nie udało postanowiłam je zrobić.
Bo szczerze przyznam nie spodziewałam się, że to się uda bez piekarnika.
I tu miłe zaskoczenie bo wyszło.
Autorka przepisu podała inną średnicę patelni.
Ja miałam troszkę większą więc użyłam 25 cm.
I czas pieczenia był dłuższy, może przez moc ognia, bałam się że będzie za mocny więc piekłam na bardzo maleńkim.
Suma sumarum jak widać ciasto wyszło, więc trzeba kontrolować swoje ciasto i wszystko się uda.
I oczywiście jest smaczne i najlepsze jak dla mnie jeszcze ciepłe.
Ale myślę, że nawet na drugi dzień będzie smakowało, u nas nie wytrzymało do dnia następnego :)
Ciasto z patelni
Ciasto z patelni - składniki
3 jajka L
180 g cukru
250 g jogurtu naturalnego
120 g oleju
1 łyżka ekstraktu waniliowego
300 g mąki pszennej
1 łyżka kakao
2 łyżki wody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
olej do posmarowania patelni
Ciasto z patelni - przygotowanie
Jajka ubiłam z cukrem na puch razem z wanilią.
Dodałam olej i jogurt i szybko wymieszałam.
Następnie dodałam mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i wymieszałam tylko do połączenia składników.
Ciasto podzieliłam na dwie części, do jednej dodałam kakao i wodę i wymieszałam też tylko do połączenia kakao z ciastem.
Patelnię o średnicy 25 cm ( jeśli nacie o mniejszej średnicy ciasto będzie wyższe ) posmarowałam olejem, wyłożyłam ciasto jasne a na nie ciemne, lekko przemieszałam patyczkiem do szaszłyków.
Pokrywką przykryłam patelnię ( musi przylegać do patelni ) i postawiłam na palniku.
Piekłam ciasto przez 50 minut na bardzo małym ogniu.
Ciasto trzeba kontrolować bo gdy będzie za mocny ogień to może się przypalić, ( ja miałam bardzo mały dlatego czas pieczenia był dłuższy niż u autorki przepisu ).
Po upieczeniu ciasta położyłam talerz na górze i delikatnie odwróciłam patelnię aby ciasto wyszło.
Gotowe ciasto posypałam cukrem pudrem.
Twoje wygląda super, chętnie wypróbuję pierwszy raz z z patelni ciasto...
OdpowiedzUsuńPolecam, tylko jak pisałam w przygotowaniu trzeba kontrolować. Bo ja trzymałam dłużej niż w oryginalnym przepisie.
UsuńCiekawe, czy na indukcji sie uda?
OdpowiedzUsuńOj trudno mi powiedzieć. Ale myślę, że tak.
Usuń