Przepis bierze udział w konkursie
1,4 kg ziemniaków ( waga po obraniu )
500 g wędzonego boczku ( parzony )
1 duża cebula
1/2 szk mąki pszennej typ 500
sól do smaku
pieprz do smaku
cienkie jelita wieprzowe ( ok. 2 m )
Jelita namoczyć w ciepłej wodzie i zmieniać kilka razy wodę.
Potem zalać znowu ciepłą wodą i odstawić na pół godziny.
Boczek pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na patelni, zlać wytworzony tłuszcz.
Obrane i umyte ziemniaki zetrzeć na tarce do ziemniaków lub w robocie razem z cebulą.
Starte ziemniaki przełożyć do miski, dodać boczek, mąkę oraz sól i pieprz i wymieszać masę.
Powinna być dość gęsta ale nie za rzadka.
Jelita odcisnąć z wody, pociąć na 4 kawałki.
Każdy kawałek nadziać na końcówkę do kiełbas założoną do maszynki do mięsa, zostawić trochę luźno i związać dobrze koniec nićmi wędliniarskimi lub szpagatem.
Nadziewać jelita do 2/3 grubości i drugi koniec zawiązać ( jeśli damy za dużo nadzienia jelita popękają i wszystko wyleci ), można oba końce też połączyć.
Gdy mamy kiszki przygotowane w garnku podgrzewamy sporą ilość wody do maksimum 90 stopni.
Gdy woda osiągnie temperaturę włożyć delikatnie kiszki i parzyć przez półtorej godziny cały czas pilnując aby woda nie przekroczyła 90 stopni ( dobrze mieć termometr kuchenny ).
Gotowe kiszki wyjąć z wody.
Można je zapiec w piekarniku lub tak jak u mnie podsmażyć na patelni na smalcu.
Podawać gorące.
w życiu takiej nie widziałam,!
OdpowiedzUsuńTo bardzo stara potrawa, polecam :)
Usuń