niedziela, 19 listopada 2017

Ptysie ze śmietaną i mascarpone

Już nie pamiętam kiedy je robiłam.
Miały być gofry bo w końcu mam gofrownicę ale jednak wybór padł na ptysie.
Niestety wszystko już zjedzone.
Mam cenną wskazówkę dla chcących je upiec : ciasto nie może być ciepłe przy wyciskaniu bo będzie za rzadkie, musi wystygnąć.
Ja się pośpieszyłam ale i tak były pyszne.



śmietana :
250 g mascarpone
cukier do smaku

ciasto :
125 g masła
1 szk wody
5 jajek

cukier puder do posypania ptysi

Do garnka wlać wodę i wrzucić masło.
Zagotować a potem wsypać mąkę i energicznie mieszając gotować kilka minut.
Ciasto parzone przestudzić i dodawać po jednym jajku, mieszać.
Kolejne jajko dodać dopiero gdy poprzednie połączy się z ciastem.
Gotowe ciasto umieścić w szprycy i wyciskać porcje ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia zostawiając odstępy.
Ciasto ni może być za ciepłe bo się rozleje i nie wyrośnie tak jak powinno. 
( Ja się pospieszyłam i tak się stało ).
Ciastka piec 25 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.
Upieczone wystudzić.

Mascarpone utrzeć z cukrem a potem wlać śmietanę i ubić ją.
Ciastka na ptysie przeciąć w poprzek i napełnić dolne połówki śmietaną, zakryć górną częścią i posypać cukrem pudrem.
I gotowe, smacznego.



2 komentarze:

  1. Ojej wieki nie jadłam takich ptysi! Narobiłaś mi smaka :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częstuj się, co prawda wirtualnie ale smacznego :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i zachęcam do korzystania z przepisów.
Jednocześnie będzie mi miło jak skorzystasz z przepisów i podeślesz fotkę swojego wykonania danej potrawy a ja umieszczę ją w albumie na blogu i Fb.
Abym wiedziała o Twoich odwiedzinach zostaw komentarz ( uprzedzam, że anonimowe komentarze nie będą akceptowane, więc podpisz się proszę pod komentarzem. Nie ważne czy będzie pozytywny czy negatywny - po prostu chcę wiedzieć kto jest autorem komentarza ).
Zapraszam do odwiedzin.